Bardzo Podoba Mi Się, że Arki Aji I Krela Nie Były Po Prostu Odwróceniem Siebie Nawzajem. Ich Arki

Bardzo podoba mi się, że arki Aji i Krela nie były po prostu odwróceniem siebie nawzajem. Ich arki sprawiają wrażenie, jakby po prostu zamienili się miejscami: Krel zaczyna jako ten odpowiedzialny, uważny książe, a kończy jako chłopak, który wybiera w miarę normalne życie z przyjaciółmi; podczas gdy Aja zaczyna jako buntownicza księżniczka, która ucieka od obowiązków by dostać odrobinę normalności, by skończyć jako królowa, która akceptuje swoją rolę i odpowiedzialność.

Ale to nie całkiem tak.

Krel był dzieckiem, który nie miał swojego miejsca, nie umiał się w pełni odnaleść, więc słuchał tego o co prosili go rodzice. Ale z czasem zaczął odnajdywać swoje miejsce w Arkadii. Znalazł przyjaciół, znalazł pasję, znalazł rzeczy na których mu zależało. W końcu się gdzieś odnalazł, więc kiedy nadszedł czas, postanowił zostać.

Z kolei Aja uciekała od swoich obowiązków, ale dlatego, że nie czuła się na nie gotowa. Zależy jej na mieszkańcach i obawia się własnej porażki. Próbuje uciec do jakiejś iluzji normalności, którą na Ziemi dostaje poprzez szkołę czy przyjaciół. Pod koniec serialu akceptuje swoją odpowiedzialność, w końcu rozumie, że nikt nie czuje się gotowy.

More Posts from Idianaki and Others

4 years ago

Próba narysowania postaci (albo raczej portretu) nr. 5. Nigdy sobie z tym nie radziłam, ze stylem anime tym bardziej. Mam nadzieje, że się jakoś udało.

Próba Narysowania Postaci (albo Raczej Portretu) Nr. 5. Nigdy Sobie Z Tym Nie Radziłam, Ze Stylem Anime

Tags
4 years ago

Okej, matura skończona. Pasowało by znaleść pracę. Ale na razie zawalę tego bloga moimi pomysłami na Fanfiki i AU. Czujcie się ostrzeżeni. (będą też pewnie jakieś mety i reblogi fanartów, ale to kwestia drugorzędna)


Tags
2 years ago
Redraw Of A Panel I’ve Been Daydreaming About Recently

Redraw of a panel I’ve been daydreaming about recently

3 years ago

Okej, wiem, że jestem (mocno) spóźniona, ale... życie. I upały. Upały mnie wykańczają. Przepraszam, jest mi przykro. Chyba skończę z terminami...

Skończyłam pierwszy sezon Amphibii. Kiedy to pierwszy raz pisałam wyszło mi tego... dużo, więc postanowiłam, że o samym finale napisze w osobnym poście.

Cały serial naprawdę mi się podobał. Jest zabawny i interesujący, uwielbiam postacie i podoba mi się świat. Zwłaszcza wprowadzenie magii w pełnej jej okazałości w drugiej połowie sezonu.

Ale mam dużo lepszą opinię o drugiej połowie sezonu. Mimo epizodyczności można było zobaczyć różne linie fabularne, które się przeplatały. Dzięki temu odcinki, które były "fillerami" nie raziły tak bardzo, a część z nich nawet nawiązywała do finału.

Tego zabrakło w pierwszej połowie sezonu. Poza wprowadzeniem i pół finałem sezonu wszystkie odcinki były bardzo chaotyczne i wydawały się nic nie wnosić (i tylko kilka z nich coś wniosło), przez co trudniej mi się było zaangażować.

Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego poznanie miasta i przywiązanie się do nich było ważne (finał), ale w drugiej połowie sezonu udało się to zrobić lepiej, więc sami twórcy udowodnili, że się dało. Dlatego właśnie moja ocena tego sezonu jest dużo niższa.

Em... Arki postaci! Racja! W seriach jak Amphibia (z dużą ilością "lekcji" i bardzo dużym naciskiem na odcinkowość) mam spore problemy z wyłapaniem arków postaci. Zwłaszcza za pierwszym podejściem. Często postacie się "resetują" w kolejnym odcinku, przechodzą kilka razy jedną "lekcję", a odcinki starają się wyolbrzymiać wadę, która normalnie jest ledwo widoczna.

To w sumie jeden z powodów, dla których oceniam ten sezon troszkę gorzej, heh...

Jednym z powodów, dlaczego może być z tym problem, jest epizodyczna forma odcinków i zamknięte środowisko - wioska-dżungla. A krótkie odcinki nie pozawalają na dodawanie scen, które nie są esencjonalne do fabuły. Wiem, że to czepianie się szczegółów, bo "to kreskówka głównie dla dzieci", ale znam kreskówki, które robiły to lepiej, mimo bycia produkowanymi dla tej samej grupy odbiorczej (jeśli pominiemy "Wielki Kanion"... ugh...)

Ale mimo tego wszystkiego, bardzo podobały mi się niektóre arki. Podoba mi się, że widzimy akceptację Anne następującą raczej powoli - Hop Pop był gotów zakopać jej jedyną drogę do domu dla bezpieczeństwa, mimo że wiedział, jak bardzo to jest dla niej ważne (mógł być też skrajnie samolubny i chciał ją zatrzymać, ale... to nie jest za bardzo w jego stylu...). Polly nie od razu uwierzyła, że Anne ich nie zje, a jeszcze dłużej zajęło, zanim się z nią zaprzyjaźniła. No i nie ważne, ile mogłabym na to narzekać, akceptacja Anne w wiosce była dobrze poprowadzona i miała naprawdę piękną konkluzję w "Anne of the Year".

Chciałabym też przez chwilę się pozachwycać wprowadzeniem magii do tego świata. Oh, jak ja uwielbiam światy fantasy z magią. I przez magię mam na myśli magię, nie pseudo-magiczne elementy... Dzięki temu (i charakter development) Maddie od razu podskoczyła na liście moich ulubionych postaci. Mam nadzieję, że Magia będzie mieć większą rolę w serii, zwłaszcza że pudełko, które wysłało Anne na wyspę, jest najpewniej magiczne!

To chyba będzie już wszystko. Niedługo powinnam coś napisać o "Reunion"... chyba. Raczej. Na 95%


Tags
3 years ago

Moje przemyślenia o The Owl House S2 E09:

Uwaga spoilery!

Oh, wow. W końcu mamy twarz Belosa. Wow. Wow.

Nie tego się spodziewałam.

Jednocześnie mamy też naprawione drzwi i ktoś w końcu wykminił, że potrzeba klucza Luz. Tak troszkę.

Powrót Huntera! Tak na to czekałam! Dostaliśmy więcej relacji między nim i Belosem! To naprawdę słodko-straszna i toksyczna relacja. Moje serce się dla niego łamie.

A, no i widzieliśmy jak walczy ze swoim palizmanem zamiast z laska od Belosa, co jest przepiękne i co uwielbiam. Czekałam na to, chcę zobaczyć tego więcej.

To jak bardzo Amity denerwowała się jeśli chodzi o jej relację z Luz było strasznie słodkie. Zwłaszcza, że było to skontrastowane z Hunterem. Oboje mieli ciężkie dzieciństwo z kontrolującymi rodzicami stosującymi przemoc jako karę. Oboje byli zawsze karani za niepowodzenia i porażki, za nie spełnianie oczekiwać.

Różnica polega na tym, że Amity już udało się postawić swoim oprawcom, zaczęła wyrywać się spod ich wpływu i znalazła miejsce gdzie jest bezpieczna, gdzie może być sobą. Tak, wciąż chodzi zdenerwowana i łatwo jest jej widzieć stare schematy w nowych relacjach (zwłaszcza, kiedy Hunter ją popchnął w tym kierunku) ale jest już z nią lepiej.

Hunter tego nie ma. Poza palizmanem, który jest naprawdę lojalny, Hunter nie ma nikogo poza Belosem, do kogo mógłby wrócić. Jakakolwiek relacja jaką miał z Luz kilka odcinków temu nie jest jeszcze tak mocna czy istotna. A fakt, że Eda postanowiła się z niego ponabijać na pewno nie pomógł. Jest uwięziony w tej toksycznej relacji bez drogi ucieczki... czy jakiegokolwiek zrozumienia, że jest zła.

A jeśli chodzi o Edę... cóż, ona i King nie mieli wielkich wątków w tym odcinku. Widzieliśmy jak opanowali swoje nowe moce, nawet jeśli Eda miała z tym więcej problemów.

Reszta grupy robiła za niańki dla chorej Luz... i sobie za bardzo z tym nie radziła. Ale się starali, a to jest najważniejsze.

Ten odcinek koniec końców skupiała się na Amity i Hunterze, więc reszta nie miała aż tyle miejsca, ale to mi nie przeszkadza. Dostaliśmy sporo rozwoju, zwłaszcza dla Huntera. Po tym wszystkim mam bardzo złe przeczucia jeśli chodzi o niego i jego palizmana. I mam jeszcze gorsze przeczucia, jeśli chodzi o kolejny odcinek.

Na razie to wszystko. Do nstępnego!

Tym razem spróbuję się wyrobić na czas...


Tags
2 years ago

FF upierają się, że Batman stał się ch*jowym ojcem po śmierci Jasona, bo ta go tak załamała... Jak na ten moment tylko przeglądałam pobieżnie te komiksy, ale osobiście dochodzę do wniosku, że DC po prostu miało przez ostatnie kilak dekad challenge gdzie z każdym kryzysem robili z Bruce'a gorszego rodzica, a całość New 52 mam wrażenie, że próbuje to potwierdzić XD


Tags
2 years ago
Been Gone For A Moment So A Steph Sketch!

Been gone for a moment so a steph sketch!

4 years ago
Scarlet Witch Concept Design For “WandaVision” By Andy Park

Scarlet Witch concept design for “WandaVision” by Andy Park


Tags
4 years ago

Przygotowywanie się do matury z polskiego to istny koszmar, a "Lalka" to jego centrum. Nawet nie wiem od której strony zabrać się do przygotowywania notatek z tej książki.


Tags
Loading...
End of content
No more pages to load
  • broombroom589
    broombroom589 liked this · 3 years ago
  • idianaki
    idianaki reblogged this · 3 years ago
idianaki - Idianaki
Idianaki

Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.

369 posts

Explore Tumblr Blog
Search Through Tumblr Tags