Jedną z moich ulubionych rzeczy, kiedy chodzi o 11 Supernowych, to to, że nie wszyscy chcą zostać Królem Piratów i zdobyć One Piece. W przeciwieństwie do tego co mieszkańcy tego świata myślą, piraci mają różnorodne powody, żeby wypłynąć na morze. (Przy okazji, to sprawia też, że czytanie starych FF gdzie każdy z nich chciał zdobyć One Piece jest naprawdę zabawna)
Law został piratem, żeby zemścić się na Dolflamingo. (I dlatego, że nie miał za bardzo wyboru i nienawidził marynarki/rządu) A później chce się dowiedzieć o co chodzi z inicjałem D. (co, przy okazji tworzy piękne trio między nim, Robin, która chce poznać prawdziwą historię świata i Luffy'm którego celem jest sam One Piece)
Bege chciał zabić głowę jakiegoś imperium i patrzeć jak wszyscy podwładni się biją o władzę... co było dokładnie tym, co robił na lądzie, jako szef mafii.
Drake był dosłownie wysłany jako szpieg.
Bonny z kolei... nie mamy pojęcia, o co jej chodzi, ale Reverie silnie sugeruje, że jej głównym celem jest... jakąkolwiek relację ma z Kumą.
Co więcej, jedyną osobą, która potwierdziła, że chce/chciała tytuł Króla Piratów jest Kid.
To dla mnie jest bardzo ekscytujące i pokazuje, w pewnym stopniu, koncept bycia piratem jako kompletnej wolności. Jesteś wolny wybrać co będzie twoim celem, możesz robić cokolwiek. Nie tylko to, co wszyscy naokoło, tylko to co ty chcesz.
Merlin (2008) ma tak dużo problemów ze scenariuszem i pisaniem czegokolwiek co nie jest relacją Artura i Merlina (a i tu się tych problemów pare znajdzie) że mam ochotę rewatchować ten serial tylko po to, żeby je wszystkie wytknąć.
A to nawet bez liczenia rzeczy, które uważam po prostu za kiepskie decyzje scenariuszowe.
Kiedy przez prawie trzy lata nie czytałeś One Piece i nagle próbujesz się zabrać za końcówkę Whole Cake Island. Już zapomniałam co się tam w ogóle dzieje, a już na pewno nie wiem w jakiej kolejności. Czy oni uciekali z tej wyspy więcej niż raz? I za którym razem Pedro zginął? (mam nadzieję, że TA śmierć jest na serio i nagle nie wstanie jak Pell) I co się dzieje z Bruel? Wiem, że została złapana, ale nie mam pojęcia ani jak to zrobili, ani jak uciekła...
Chcę być na bierząco z mangą na etapie Rozdziału 1000, ale kiedy już nadgonię, chyba będę musiała przeczytać cały arc jeszcze raz XD
Suki b-but blue (Kyoshi Islands wear)? 😳👉👈
The clothing is (in this picture) loosely based on Ainu clothing - I took artistic freedom to adjust it to "training" sorta like clothes. But I also have gathered some ideas for a casual outfit and that is much more Ainu! Dunno when that is gonna be drawn tho
Jakiś powód dlaczego Krel nie jest w tym serialu? Poza tym, że było tu już i tak za dużo bezużytecznych postaci, z którymi nikt nie wiedział co zrobić?
Krel został na Ziemi (razem z robotami) i, bądźmy szczerzy, byłby dużo lepszy jeśli chodzi o walkę niż Steve, a może nawet lepszy niż Toby, który wciąż nie umie kontrolować swojego młota. Ma stały adres, a gdyby gdzieś wychodził, to raczej by było razem z Toby'm i Stevem, którzy są jego przyjaciółmi.
I jasne, pojawia się później, ale to tylko w jakiejś drugo-trzecio planowej roli na ostatnie dwa odcinki.
Przez to całość sprawia wrażenie bardziej sequelu do Trollhunters, zwłaszcza z tym, ile "fanserwisu" pojawia się podczas odcinków z podróżą w czasie.
I to nie byłby problem, gdyby przed ogłoszeniem Rise of The Titans (aka, dzień wyjścia Wizards) cały serial nie był promowany jako podsumowanie całego Tales of Arcadia.
Ponieważ uwielbiam ASL Brothers (czego totalnie nie można się domyślić po tym, że połowa moich OP FF o nich opowiada) i ponieważ widziałam/czytałam masę "Sabo Nie Stracił Wspomnień AU" postanowiłam zaprojektować moje własne. Nazwałam je "Forgotten Butterfly".
Podstawą mojego pomysłu było to, że Sabo, w kanonie, jest Szefem Sztabu, aka. wice-dowódcą Armii Rewolucjonistów, szkolonym przez Dragona już jako dziecko. A w momencie kiedy kogoś takiego zabraknie, to powinno pociągnąć za sobą jakieś reperkusje.
Sabo wciąż wpadł na Niebiańskiego Smoka i miał wypadek. A Dragon wciąż go uratował. Po prostu Sabo nie traci wspomnień i prosi, żeby zabrać go do Wioski Fuusha. Dzięki temu dorasta razem z Ace'm i Luffy'm.
Also, Ace&Sabo zostają razem piratami, jako co-kapitanowie, bo, niespodzianka, kiedy twoja łódka wybucha, przez co jesteś blisko śmierci i kończysz w łóżku na parę tygodni, Ace twoi bracia mogą stać się odrobinę nadopiekuńczy i mogą nie chcieć puścić cię po raz drugi samemu na morze. A zwłaszcza na najniebezpieczniejsze morze na świecie. To też będzie mieć swoje reperkusje.
Sabo byłby bardzo, bardzo ciekawy kto go uratował zwłaszcza, że jego rozmowa z Dragonem podczas pożaru to wciąż kanon, a Sabo go rozpoznał, bc I say so, a żeby jeszcze podbić stawkę, Garp wie kim ten koleś był i nawet tego nie ukrywa, ale nie chce nic wyjaśnić. Garp i reszta dorosłych którzy znają ten sekret nie mają nawet aż takiego problemu z powiedzeniem kim jest Dragon Sabo, zwłaszcza, że jest najbardziej odpowiedzialnym z całej trójki, ale dopiero jak Sabo będzie starszy a później Dragon na poważnie zaczyna swoją rewolucję i Garp zaczyna mieć problem
Also, dlatego, że żaden z chłopców nie zaginął zginął, Dadan i bandyci tak trochę próbowali zataić przed Garpem jak dużo tak naprawdę się przydarzyło chłopcom i jak bardzo to wszystko było niebezpieczne. Tak trochę ciężko zataić, że jedno z dzieci pod twoją opieką zostało porwane, używając pozostałej dwójki jako zakładników, po czym wspomniana pozostała dwójka prawie została spalona, po czym porwane dziecko zostało wysadzone w powietrze, bo go nie uwolniliście na czas, bo byliście zbyt zajęci ratowaniem tych, które były palone... kiedy jedno z dzieciaków kończy martwe. Przez to Garp jest mniej opiekuńczy, co oznacza, że rzadziej przyjeżdża. A dostawanie rzadziej informacji, że Bohater Marynarki odwiedza East Blue nie będzie pomagać z utrzymaniem pokoju na morzu, na którym rozwalający wioski Rybolud prawie buduje imperium i robi umowy z Marines. Wcale nie pomoże.
Chciałabym zrobić z tego serię krótkich historii i one-shotów, z dwoma liniami fabularnymi: pierwszy to re-write serii z podróżą Luffy'ego, ale też jedną linię z Ace'm i Sabo, i ich przygodami. Also, może kilka One Shotów z dzieciństwa chłopców, ale to inna sprawa.
To chyba jeden z największych "projektów" jaki mam planowany. Ale nie mam pojęcia ile mi zajmie napisanie czegokolwiek z tego wszystkiego...
Właśnie skończyłam re watch Trollhunters. Pracuje nad rantem dotyczącym finału, ale koniec końców: świetnie się bawiłam, ale jestem znacznie bardziej rozczarowana zakończeniem niż kiedy oglądałam po raz pierwszy (i kiedy nie myślałam podczas re watchu)
Najlepszy moment w Wizards to zdecydowanie jak wszyscy mają w dupie kolejną apokalipsę, bo to już chyba piąta w ciągu trzech tygodni czy coś.
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts