Więc. Steve i Eli dostali telefon od Jima (i wtf skąd Jim ma numer Steve'a?!) o tym, że jest poważna sprawa, ktoś może umrzeć, potrzebna pomoc na wczoraj. Co chłopaki robią? Idą się przebrać w kostiumy Creepslayer'ów, których prawdopodobnie nie noszą nawet ze sobą do szkoły, i pomalować sobie twarze. Wystarczyło użyć modelów z WF'u i odbiór byłby kompletnie inny.
Okej, matura skończona. Pasowało by znaleść pracę. Ale na razie zawalę tego bloga moimi pomysłami na Fanfiki i AU. Czujcie się ostrzeżeni. (będą też pewnie jakieś mety i reblogi fanartów, ale to kwestia drugorzędna)
Dlaczego 99% moich prac wygląda lepiej na zdjęciach niż na żywo, ale ten 1% który wygląda okropnie na zdjęciach składa się w całości z moich prac w tuszu? I to że wszystkich?!
Czy tylko mnie bawi, że Jim opowiadał tę samą historię, kiedy siedział w więzieniu z Nomurą, co Srickler opowiadał rodzicom, którzy czekali na wieści od swoich dzieci?
Czy tylko dla mnie cały wstęp do "Thanks to Them" to obv speed run przez like, 1/3 sezonu?
Toei: Więc który z Sayiańskich power-upów damy Gohanowi w Superhero?
Toriyama: Tak
To w jaki sposób napisane i pokazane są zmiany które nastąpiły w czasie tych kilku tygodni jest świetne. To jak bardzo nie są w stanie sobie z tym poradzić. To jak bardzo cierpią. I to jak bardzo nie mogą się przyzwyczaić do zmian. Nikt z łowców nie przeszedł żałoby, nawet nie próbował, i to widać.
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts